piątek, 2 listopada 2012

Zachcianki

A w Halloween była impreza w Zachciankach.połączyłyśmy z dziewczynami imprezę H. z wystawą moich zdjęć.pokazałam foty manekinów z londyńskich sklepów,głównie Zary.Zajebiste mają wystawy!Jak wróciłam do Polski,to nawet zerzygać by mi się nie chciało na żadną...
Już dwa dni wcześniej pojechałyśmy z mamą do Zachcianek,żeby urządzić trochę to miejsce.Dyńki,pająki,te sprawy.Wyszło fajnie,głównie dzięki pomocy mojej mamy!
A Zachcianki to miejsce,gdzie można zjeść pyszny obiad,posiedzieć sobie i pogadać z Anią i Beatą,jeśli akurat nie gotują.Fajne dziewczyny to i miejsce fajne :D
nie mam zdjęć z tej imprezy,to pochwalę się,że wyhaftowałam do Zachcianek kilka krzyżykowych napisów.Już na drzwiach frontowych widać napis OTWARTE no i ZAMKNIĘTE na odwrocie.
Tyle,że napisy są oprawione odpowiednio.
Dalej,na przeciwko wejścia ZWROT NACZYŃ,po lewej- TOALETA.

Jasne,że wszystko jest ładnie oprawione.W końcu sama oprawiałam! ;)
Na starej desce,ładnie wyszło.zrobię zdjęcia,to podrzucę.
Kolo bufetu,którym jest stara szafka,czy raczej kredens jakiś wisi jeszcze MENU z kwitkami,w ramie ze starego okna ze strychu Beaty.Wyszorowałam papierem ściernym i już.Pod spodem jest styropian,żeby można było przypinać manu aktualne.Był pomysł,żebym wyhaftowała je,ale zbyt szybko się zmienia,zależnie od pory roku,czy dnia tygodnia (we wtorek pierogi!!!mniam!!!)






Pojeść i przy okazji zobaczyć moje prace można w Łodzi,przy alei Politechniki 27,niedaleko Obywatelskiej.

1 komentarz:

  1. dzięki za możliwość anonimowych komentarzy bo mam wielkie trudności z logowaniem się wszędzie. I tak trzeba całe mnóstwo haseł, loginów i innych pamiętać.
    Fajowe menu wyszyłaś, na cztery pory roku. Super pomysł. Ciekawa jestem ja wyglądały hallowenowe dekoracje z zaścianku. Dorota

    OdpowiedzUsuń