wtorek, 10 grudnia 2013

Zawsze haftuję w autobusie...

... i to zaraz,jak tylko się usadowię.Często ostatnio podróżuję,więc dużo haftuję.Takie na przykład coś




Do naszego Domu Kultu we wsi.Będą na drzwiach i nikt się nie pomyli.

1 komentarz: