piątek, 27 grudnia 2013

Bałwany z żarówek

No dobra,pomysł nie jest mój,ale interpretacja-owszem.
Kilka żarówek,najlepiej nieczynnych-dzwonią,bo mają drucik luźny,farba akrylowa,trochę polaru...i prezenty dla znajomych gotowe!


 


A zapakowane też dość niczego




1 komentarz:

  1. patrzę, patrzę i pieję z zachwytu!
    Pozdrawiam poświątecznie

    OdpowiedzUsuń