Nie mam jeszcze zdjęć z wyprawy do londyńskiego City w poszukiwaniu street artu,ale za to mam z...Pabianic!Nie udało mi się znaleźć nic w tym temacie u "wujka googla",więc piszę ja.
Chyba latem zauważyłam kilka pni pomalowanych na różowo,jakieś rury kolorowe i takie tam historie,które mnie kręcą ostatnio.Jeśli ktoś wie cokolwiek o twórcy-proszę o kontakt.(Ciągle mam nadzieję,że to dziewczyna.Mało ich maluje miasta)
Kotek raczej nie jest tego samego artysty,co reszta.
W rurach były puszki po sprajach,ale do czasu...nie zdążyłam z aparatem.
No i jak znalazł się artysta?
OdpowiedzUsuńtak,wiem już kto to.facet.
Usuń