piątek, 27 grudnia 2013

Bałwany z żarówek

No dobra,pomysł nie jest mój,ale interpretacja-owszem.
Kilka żarówek,najlepiej nieczynnych-dzwonią,bo mają drucik luźny,farba akrylowa,trochę polaru...i prezenty dla znajomych gotowe!


 


A zapakowane też dość niczego




poniedziałek, 23 grudnia 2013

Czapka-świnka

A taką czapkę niedawno zrobiłam.Specjalnie dla jednej laski na Mikołajki chyba.Ponoć ma ksywkę a propos tej czapki,ale nie wnikam...



czwartek, 19 grudnia 2013

Kolorowe czapki na dzień pochmurny i nie

Na zewnątrz zimno,ale nie za bardzo.Ciemno,ale też nie za bardzo.W sumie to nie jest źle,ale czapka kolorowa przyda się zawsze.


sobota, 14 grudnia 2013

Ciasteczka w prezencie

Piekłam cały wieczór wczoraj,haftowałam cały wieczór dziś (ale nie po ciasteczkach ;)  i prezenty dla znajomych gotowe!


wtorek, 10 grudnia 2013

Ze skarpety zając,czy coś

Skarpetka musi być nowa i w tym cały problem.Ale udało się zdobyć jedną i taki sobie zwierzak wyszedł.






Zawsze haftuję w autobusie...

... i to zaraz,jak tylko się usadowię.Często ostatnio podróżuję,więc dużo haftuję.Takie na przykład coś




Do naszego Domu Kultu we wsi.Będą na drzwiach i nikt się nie pomyli.

czwartek, 28 listopada 2013

Obrazek na szybko!

Był potrzebny wyhaftowany obrazek na teraz,już! Normalnie haftuje się go tydzień przynajmniej,ja wyrobiłam się w 3 i pól  dnia  :)  I jeszcze zdążyłam zrobić czapkę kolorową w międzyczasie! (patrz wcześniejszy wpis ;)

Konie z chłopem pojechali do Francji.Miło.





niedziela, 24 listopada 2013

czapka dla Marii Peszek

Taka jestem mądra,że nie zrobiłam sobie oczywiście zdjęcia czapki dla Marii Peszek! Chyba po prostu nie wierzyłam,że uda mi się tę czapkę dostarczyć.Ale udało się!Stałam nawet w pierwszym rzędzie!Koncert zajebisty oczywiście.
W ogóle zrobiłam sobie Dzień Dziecka,a raczej Weekend nawet.W piątek Maria Peszek,sobota- "Villas i Jędrusik na scenę" ,a dziś uciekł mi tramwaj,to weszłam do Empiki i kupiłam płytę "Maria Awaria".No i uciekł mi następny tramwaj,to sobie poszłam pieszo do domku (z "Jezus Maria" na uchu.Bo ja tak mam,że jak mi coś do głowy wejdzie,to do bólu!jeszcze niedawno to była Viola Villas,teraz Placebo,IamX i Maria ciągle w kółko cały czas)
A co do czapki...cóż pozostało mi jeszcze na podłodze tęczowe włóczkowe kółeczko...
I lista z mojego różowego notesika/u?

a tu sama Maria https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10152006755030202&set=a.10151483211570202.1073741825.42050925201&type=1
miło mi ,jak pies się cieszę !!!

niedziela, 10 listopada 2013

Prezent ślubny-gorsecik na flaszkę

Kolega zamówił na ślub gorset na butelkę wódki.Mama dała radę! Miałam ochotę zostawić sobie ten gorset!

 



sobota, 2 listopada 2013

u dziadków...

Mama spieszyła się z tą rzeźbą na imieniny babci.I zdążyła.Pozowała nasza Basia,teraz sobie siedzi u dziadków.Ta moja mama to zdolna jest niesłychanie!

 


piątek, 1 listopada 2013

czwartek, 31 października 2013

piątek, 25 października 2013

I LOVE TO MAKE BOYS CRY

Koszulka w prezencie dla pewnego tancerza...Ucieszył się. najs! :)
A,jakoś zapomniałam zrobić fotę całej koszulki...


Ps.Brian Molko miał taką.Dawno temu,ale nie ode mnie!

 A tu negatyw.Nawet nie pamiętam,kiedy robiłam tę koszulkę...ale nie mam już tego dywanu!











Manson ma złotą ramę( namalowałam go parę lat temu ) a ściany są fioletowe.Koszulka oczywiście trafiła do jakiegoś mojego miłego kolegi,haha!

Szalik lis-kotek

Mój kotek ma kolegę.Trochę zdziwionego.





sobota, 19 października 2013

Flaszka w gorsecie

Jakiś czas temu byłam na wystawie foto.Było dość ciekawie,kilka prac nawet bym sobie w domku powiesiła.
Na wernisaż wypada przyjść z jakimś kwiatkiem,ale do faceta? Flaszka!
No i jest taka oto

 


niedziela, 22 września 2013

Toaletta i inne napisy krzyżykowe

Jak wiadomo jeszcze jestem na stażu w Domu Kultu(ry) u nas,na wsi.Denerwowało mnie,że nie na wszystkich drzwiach są tabliczki info.A jak mnie coś denerwuje,to zmieniam to jeśli się da.Da się i oto wkrótce na wszystkich drzwiach Domu Kultu będą takie oto napisy:




Są tam jeszcze dwie toalety i przyrzekam,że to będę TOALETTY na cześć Violetty!




mozaikowe kwiatki...



A taka sobie wnęka w kuchni u Ani była.Ciemna,jak pies,to ma teraz kwiatki.