Ten obrazek ma już kilka lat,ale skoro dziś ostatni dzień "ślubnego miesiąca" to pasuje przecież.(chociaż ślub był w lipcu)
wtorek, 30 czerwca 2015
Czerrrwiec-malowanie ne jedwabiu
Tym razem suknia uszyta przez moją mamę dla Joli-mamy pana młodego.Suknia na ślub oczywiście!
Pierwszy raz malowałam na jedwabiu.Zaczęłam od głowy .Od razu z grubej rury!Najbardziej się obawiałam właśnie "twarzy" pawia.Ale wyszło super!
Suknia poleciała do Londynu.Będzie szał!
Oczywiście ta halka tylko tak,na chwilę,żeby było widać malowanie ;)
A do sukni oczywiście szal!!
Pierwszy raz malowałam na jedwabiu.Zaczęłam od głowy .Od razu z grubej rury!Najbardziej się obawiałam właśnie "twarzy" pawia.Ale wyszło super!
Suknia poleciała do Londynu.Będzie szał!
A do sukni oczywiście szal!!
środa, 17 czerwca 2015
Czerrrwiec-suknia ślubna ręcznie malowana!
Tę suknię malowałam prawie rok temu dla mojej przyjaciółki.Taki prezent ślubny (plus 102 zaproszenia haftowane krzyżykami). Niebieskie kwiaty dokoła całej sukni wymyśliła sama Ania,Krój sukni też.A uszyła ją moja mama.
zdjęcia zrobił Piotr Michalski
zdjęcia zrobił Piotr Michalski
czwartek, 11 czerwca 2015
Czerrrwiec-prezent ślubny-obrus własnoręcznie wyhaftowany
Dumna jestem,jak pies-mój pierwszy obrus gotowy i już dany parze młodej.Nawet nie wiem,czy się spodobał...nie dali znać.Ale mi się podoba!
Każdy kwiatek to około 6 godzin roboty.Kwiatków jest 10.Ale chętnie bym zrobiła jeszcze jeden taki-dla siebie!
Wszystkiego dobrego dla Młodej Pary!!!
Każdy kwiatek to około 6 godzin roboty.Kwiatków jest 10.Ale chętnie bym zrobiła jeszcze jeden taki-dla siebie!
Wszystkiego dobrego dla Młodej Pary!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)